Uwielbiam paczkomaty! Dla mnie jest to najlepsze rozwiązanie transportowo-komunikacyjne poza kurierem:)! Nie muszę wystawać w kolejkach, znosić złych humorków pań z okienek Poczty Polskiej, które mentalnie utknęły w mocnych latach komunizmu i ani śni się im to zmienić...
A In Post... To jest to!!! Od kiedy pojawiły się pierwsze paczkomaty w naszym mieście, korzystam praktycznie każdego tygodnia...
A tymczasem jeszcze przygotowano dla nas niespodziankę!
Każdy, kto się zgłosił i zarejestrował w In Post mógł wybrać dla siebie lub dla kogoś bliskiego dwie sadzonki...
I takim sposobem na naszej działce znalazły się dwie nowiutkie, młodziutkie jodełki - odebrane dzięki uprzejmości In Postu w paczkomacie:)
I zobaczcie, jak ładnie zapakowane:)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz