Święta, święta i po świętach...
Może to dobrze, że już się skończyły, bo takie świętowanie to grozi szybkim brakiem ubrań w odpowiednim rozmiarze...
Po kilku miłych dniach wróciłam do domu, a tutaj - wśród spóźnionych życzeń świątecznych - znalazło się kilka sympatycznych prezencików:):
Co zawierały koperty?
O tym niżej:)
Przyprawy firmy Prymat, jak widać poniżej: kminek, majeranek i przyprawa do kurczaka, a na każdej z nich ciekawe przepisy - chyba jeszcze noworocznie skuszę się przetestować podpowiedzi z opakowań.
Dotarła również próbka kawy Inki z błonnikiem,
którą udało mi się zdobyć dzięki akcji na FB:
próbki kosmetyków firmy Dermo Pharma:
Po świątecznych podróżach, przejedzeniu i przesiedzeniu moja cera wymaga reanimacji, więc będzie okazja do testowania:):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz