Należę do osób, dla których ,,czysto i bezpiecznie" oznacza: zalać Domestosem i czekać, aż wszystkie bakterie, zarazki i zarazy znikną z powierzchni tego świata... Wszelkie tzw. powierzchnie płaskie wymyć czymś pachnącym i dezynfekującym, ubrania wyprać w jak najbardziej odświeżającym i usuwającym wszelkie zabrudzenia proszku, a następnie wypłukać w czymś, co ładnie i długo pachnie... Naczynia - najlepiej w płynie, który od razu rozpuści wszelki tłuszcz, zmyje brud i sprawi, że wszystko będzie błyszczeć jak pierwsza gwiazdka w noc wigilijną... Czyli CZYSTA CHEMIA.
Tymczasem...
Okazuje się, że to, co do tej pory uważałam za najlepsze dla mnie, dla mojej rodziny , wcale takie nie jest...
Coraz więcej osób zwraca uwagę na skład, zawartość różnego rodzaju preparatów, środków czystości, proszków, kosmetyków... Zawierają one mnóstwo substancji szkodliwych dla naszego zdrowia, których negatywne działanie może nie jest od razu odczuwalne, ale dłuższy kontakt czy stosowanie może mieć skutki wprost tragiczne...
Wiedziona poniekąd ciekawością, poniekąd zdrowym rozsądkiem, zaczęłam szukać informacji na temat innych możliwości niż ,,czysta chemia".
Wtedy zauważyłam, że już mnóstwo ludzi w moim najbliższym otoczeniu szuka (I STOSUJE!!!) alternatywnych rozwiązań, które pomogą im dbać o siebie, zdrowie swoje i najbliższych, o środowisko...
Takim sposobem dotarły do mnie pierwsze informacje o Efektywnych Mikroorganizmach™, czyli w skrócie EM™.
W 1982 Teruo Higa z Uniwersytetu Ryukyu na Okinawie w Japonii opracował specyficzną kombinację pożytecznych mikroorganizmów występujących w warunkach naturalnych w świecie przyrody.
Mikroorganizmy te cechują wyjątkowe zdolności w zakresie wspomagania, odtwarzania oraz ochrony rozmaitych ekosystemów.
EM™ jest unikalną formułą o działaniu probiotycznym i antyutleniającym.
Odkrywca nazwał tę grupę mikroorganizmów Efektywnymi Mikroorganizmami™.
Zastosowanie kilku wariantów preparatów profesora Higi nazywamy Technologią EM™.
Efektywne Mikroorganizmy™ mają zastosowanie w ogrodzie, hodowli, uprawach i domu.
Wśród naszych znajomych i rodziny znalazło się kilka osób, które od dawna stosują tą technologię i są bardzo zadowoleni z efektów: zarówno w ogrodzie, jak i w domu.
Cóż... jak wspomniałam wcześniej - dla mnie na razie największe znaczenie w dbaniu o czystość i higienę mają środki chemiczne i z dużym dystansem podchodzę do wszelkich ,,bionowinek", nie jestem przekonana co do ich skuteczności...
Ale... być może to się zmieni, bo są na pewno lepsze dla naszego zdrowia i widzę, że jednak dają efekty!
Dowód?
Mój mąż od pewnego czasu stosuje na działce Efektywne Mikroorganizmy™, chwastów prawie nie ma, żadna grzybica ani pleśń się nie pojawiła, robale też uciekły (bo - właśnie to jest ważne! - mikroorganizmy NIE ZABIJAJĄ, ale odstraszają!). Owoce i warzywa ładnie rosną bez dosypywania sztucznych nawozów...
Ja - niewierny Tomasz - widzę efekt... Może pora na Efektywne Mikroorganizmy™ w domu?
Pomyślę o tym....
Więcej informacji o Efektywnych Mikroorganizmach™znajdziecie tutaj:
A jakie jest Wasze spojrzenie na ,,czystą chemię" i ,,czyste bio"????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz