Pewien czas minął i pora na podsumowania, wnioski, opinie i recenzje.
Paczka lidera opinii była świetnie przygotowana.
Podobała mi się zarówno szata graficzna, dobór kolorów, jak i oczywiście zawartość!
Otrzymałam do testowania jeden pełnowartościowy produkt - Sznaps o smaku jabłkowym, oraz miniaturkę w kształcie piersiówki - Sznaps o smaku gruszkowym.
Znajomym, których miałam obdarować próbkami, przypadły miniaturki Sznapsa o smaku gruszkowym oraz miętowym (fresh).
Oczywiście oprócz produktów do testowania otrzymałam także materiały dla liderki opinii, aby móc zapoznać się z produktem, poznać jego zalety i umiejętnie przeprowadzić kampanię.
Rozpoczęło się testowanie.
Przyznaję, niektóre smaki przypadły mi do gustu. Była to wersja Sznaps de Luxe o smaku gruszkowym i jabłkowym.
Delikatny zapach, wyraźny (ale nie za mocny) smak owoców. Można się delektować i, jak to powiedziała jedna z testujących, jest to ,,fajna, babska wódka, którą można pić bez obaw".
Cóż, gdybyście chcieli poznać (mniej więcej) ten smak, to można śmiało poszukać go w... kuchni. Wystarczy niezbyt dokładnie wypłukać szklankę z płynu do naczyń Ludwik, nalać wody i gotowe... Wersja FRESH jest ohydna (przynajmniej dla mnie), gdyż wyraźnie czuć w niej sztuczne komponenty, nienaturalna i niesmaczna.
O ja ależ Ci zazdroszczę :) Bardzo lubię praktycznie wszystkie wersje sznapsa :)
OdpowiedzUsuń